Deseczki cz.2
Data dodania: 2011-04-19
No i dzisiaj panowie skończyli ciąć deseczki. Troszku ich jest a jaki zapach mówie wam ...
Tak pachnie jak by mi na podwórku las rósł.
Teraz mężula musi ich ładnie poukładać, poprzekładać żeby porządnie wyschły.
I nie pozostaje nic innego jak prosić Bozię o słoneczne lato, bo dopiero na jesieni myślimy je zaimpregnować i odeskować stryszek.
A póki co nawdychajmy się świeżego powietrza:
Czujecie?