19 maja Powódz 6 czerwca powtórka z rozrywki
Mieliśmy ruszać z murami na dniach ale 19 maja 2010r. plany pokrzyżowała nam powódz
Znaczna część zgromadzonych materiałów bezpowrotnie popłynęła z wodą. Pozostałe materiały w różnym stopniu uległy zniszczeniu.
A to nasze drzewo na dach.
A to jakaś bidulka szuka schronnienia.
Wyłaniające się spod wody cegła i stemple.
Nasze fundamenty w popowodzowym szlamie i błocie.
Pływające w garażu wkłady kominowe.
Dom naszych rodziców w którym obecnie mieszkamy.
A tu widać garaż, a raczej dach garażu. Reszta budynku widoczna dla łodzi podwodnych.
Podsumujmy nasze straty: woda zalała dwie palety cementu, około 100 sztuk pustaka Soplbet poszło wraz z wodą, kilka wkładów kominowych się stłukło, 13 wieźby dachowej poszła z wodą.