Szopa na drzewo.
Właśnie powstaje taka prowizoryczna szopa na drzewo. Trzeba jakoś ogarnąć teren wokół domu, drzewa, desek, kijków, patyków od groma się wala pod nogami.
Więc pod przewodnictwem mojego taty powstała drewtunia, jeszcze niedokończona, ale ogólny zarys już jest.
Więc tak to teraz mniej więcej wygląda. Boki będą obite deskam, na dachu dachówka i wstawione jakieś stare drzwi. Przez zimę musi tak być, może się nie rozpadnie. Hi
A tak nawiasem taras zagruzowany - efekt ciężkiej pracy mojego mężulka. Teraz czekamy na jakiś cudowny przypływ gotówki aby zalać płytę. Jak dopisze pogoda i czas to może jeszcze w tym roku zalejemy.
A po za tym mamy taką ''cudowną'' sąsiadkę, która nie zgodziła się aby przyłącz energii do naszego domu, był ze słupa, który stoi w jej ogródku. Do płotu jest nie całe trzy metry, więc dosłownie kilka ruchów łyżką koparki i prąd mielibyśmy jeszcze w tym roku a tak to nawet szkoda gadać
Ludzie są ogromnie nie życzliwi, byleby tylko drugiemu zatruć życie i przyspożyć problemów.