Okienka cz.2
Okna cz.2 Klameczki białe miały być srebne maja nam wymienić w ciagu 7 dni zobaczymy na okna czekalismy 4 tyg. chyba nawet dłużej.


Widok z naszej łazienki

a tutaj jadalnia

Po lewej mamy Garderobe a te dwa po prawej to nasza sypialnia


Okna cz.2 Klameczki białe miały być srebne maja nam wymienić w ciagu 7 dni zobaczymy na okna czekalismy 4 tyg. chyba nawet dłużej.


Widok z naszej łazienki

a tutaj jadalnia

Po lewej mamy Garderobe a te dwa po prawej to nasza sypialnia


No i wreszcie po różnych perypetiach możemy się wam pochwalić stanem surowym zamkniętym co zbiegło się z pierwszą rocznicą wbicia pierwszej łopaty.
Zamontowano nam dzisiaj okna.
Ale żeby nie było tak kolorowo to wkradł się mały błąd i przywiżli nam nie te klamki co chcialiśmy. No i oczywiście reklamacja. Niby w ciągu tygodnia mają przyjechać i wymienić na te co chcieliśmy czyli srebrne.
No ale póki co cieszymy nasze oczy:

Póki co wstawione tymczasowe drzwi, te właściwe wstawimy po tynkach.





I po domu nie hula już wiatr.
Człowiek to tak chciałby żeby to wszystko ładnie, pięknie szło a tu kicha.
Okna będą dopiero w piątek.
Znów wszystko się przesunęło o dwa dni. Niby dwa dni to jeszcze jakoś przeczekamy, ale to już trzeci raz przesuwa się termin montażu.
Bo jak w piątek nie przyjadą montować okien to chyba wyjdę z siebie
Dziś po południu mężuś dzwoni do firmy w której zamawialiśmy okna by zapytać się czy montaż naszych okienek odbędzie się w poniedziałek.
A tu kicha
Na transporcie z fabryki nie było naszych okien
I najprawdopodobniej przyjadą nastepnym transportem czyli we wtorek. Więc montaż będzie w środę.
Tylko czy oby napewno? Bo już drugi raz przesuwają termin montazu.
No i cóż ja biedna poradzę. Trzeba cierpliwie czekać
Dawno już nie dodawałam żadnego wpisu z racji tego że mamy mały postój na budowie. Ale za to codziennie z wielkim zaciekawieniem czytamy wasze wpisy.
Ten blog to kurcze uzależnia
A tak poza tym to: czekamy na okna. Montaż był umówiony na piątek ale się przesunął na poniedziałek bo panowie montażyści z lekim poślizgiem muszą skończyć poorzednie zamówienie.
Mam nadzieję że w poniedziałek będę mogła się wam Kochani pochwalić stanem surowym zamknietym. Byłby to super prezent na naszą pierwszą rocznicę. Mija rok odkąd zaczęliśmy naszą przygodę z budową domu.
Strasznie szybko czas leci a najszybciej to uciekaja pieniadze.
Komentarze